|
Zabawki z kory wierzby
Pomysł: Justyny
 |
Ze świeżych soczystych gałęzi kora bardzo łatwo odchodzi, a potem, jak wysycha, staje się twarda i jednocześnie krucha, trochę tak jak skorupka od jajka. Moim paputom (tzn. paputom Justyny) wyjątkowo to się spodobało, jak się przysiądą do takiego warkoczyka, to nie spoczną, aż zniszczą. A z takiej świeżej kory można robić oczywiście różne rzeczy - pętelki, supełki, sznureczki, warkoczyki itp. I bardzo fajnie to wygląda, porozwieszane po pokoju. |
|
|
|